Film bardzo subtelnie porusza temat tabu. Mówi dużo więcej o uczuciach, inności i... pięknie? Jest tu zawarta głębia. I dzięki tej głębii jest on filmem dość mocnym w odbiorze. Nie narzuca on jednak kontrowersji, nie atakuje, nie "popisuje się" swoją rzadką fabułą. Jest metaforyczny, spokojny, poetycki. Męczy, skłania do myślenia. Zostawia ślad na duszy. Zdecydowanie dla ludzi wrażliwych, a nie dla szukających sensacji.