"Mamy tu wyraźną dychotomię pomiędzy rzeczywistością młodych a rzeczywistością starszego pokolenia. Ci ostatni żyją w świecie jasnych standardów i granic. "
A Ci młodzi, którzy sa ciekawi czy u Alex wszystko działa?
Ojciec Alex także nie jest chyba typowym "staruszkiem"?
Chyba różnica pokoleń w tym filmie nie istnieje.
Filmu nie da się opisać tak samo jak emocji podczas jego oglądania.
Trzeba obejrzeć.
Szczerze powiem – jedyna istotna dychotomia, jaką tu dostrzegam, to „świat współodczuwających” i „świat normalnych” (czyli w gruncie rzeczy-prawdziwych potworów). Bariera pokoleniowa nie ma tu nic do rzeczy, vide kapitalna postać ojca Alex, Krakena.
Masz rację w 100% – trzeba obejrzeć...