Mysle, ze rola Alex i jej ojca to jedyne co zasluguje na uwage w tym filmie. Postac matki glownej bohaterki i calej reszty lekko bezbarwna, choc wyraznie widaj co laczy (a raczej, ze nic nie laczy) ja z corka. Sam fakt, ze Alex nie wie kim jest, kim chcialaby byc troche mnie rozczarowal. Za to ogromnym plusem jest sposob przedstawienia relacji ojciec-corka i tego jak moga sie zmienic.
dla mnie wlasnie te relacje z matka sa na plus... jako ze pokazuje ze jest
rozczarowana corka... tak samo ojciec tego chlopaka jest rozczarnowany ze
nie jest 100% mezczyzna tylko gejem....
Alex tak naprawdę bardzo dobrze wie kim chce być. Chce być sobą, tym kim się urodziła. To inni zmuszają ją do wybierania między graniem jednej roli a innej. Żadna z tych ról nie jest "prawdziwą nią". To chyba dość oczywisty wniosek.