PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=434384}

XXY

7,1 11 828
ocen
7,1 10 1 11828
7,0 3
oceny krytyków
XXY
powrót do forum filmu XXY

Moim zdaniem autor filmu pomylił obojniactwo z zespołem Klinefeltera - XXY. Tytuł filmu
sugerowałby opowieść o CHŁOPCU - i tutaj nie byłoby wątpliwości co do płci, po prostu
miałby eunuchoidalną budowę ciała i ginekomastię, ale nie miałby i penisa i waginy... A
tymczasem film opowiada o hermafrodycie. Moim zdaniem jest to naprawdę duży błąd.
Sam film zrobiony całkiem ciekawie, chociaż przez większość filmu miałam minę "o co
chodzi", bo miał być Klienefelter, a był obojniak ;)

Jagodzio

Zgadzam się z Tobą, ale nie obojniak, a obojnak. ^^
Więc to samo: nie obojniactwo, ale obojnactwo. :)

ocenił(a) film na 9
Alix8484

ale... zespół klinefeltera i obojnactwo to to samo -.-

EwaJulia

nie wiem czy odpowiadasz na mój post, ale jeśli tak, to się nie zrozumiałyśmy. xD

użytkownik usunięty
EwaJulia

Nie.

Jagodzio


"...miałby eunuchoidalną budowę ciała i ginekomastię, ale nie miałby i penisa i waginy..." - A skąd Jagodzio masz informacje, że mężczyźni z zespołem Klinefeltera nie mają penisa?!
"ale... zespół klinefeltera i obojnactwo to to samo" - bynajmniej?!

Jagodzio

@Alix8484 - dziękuję za wskazanie błędu, który musiałam popełniać od niepamiętnych czasów! :)
@EwaJulia - No zespół Klinefeltera i obojnactwo to nie to samo. Zapraszam do wujka Googla albo cioci Wikipedii.
@davinci_l - "i penisa i waginy" czyli jednego i drugiego. Mężczyźni z zespołem Klinefeltera mają penisa. Nie twierdzę, że nie ;)

ocenił(a) film na 7
Jagodzio

Myślę, że reżyserce chodziło o prosty tytuł. To był jej pierwszy film i chyba można wybaczyć taki poważny błąd w temacie.

ocenił(a) film na 3
qqryqu

pierwszy film czy 25, filmu nie robi się w dwa dni i nie robi go 1 osoba, powinno się być świetnie przygotowanym w temacie, który się opisuje, więc dziwne, że nikt nie wytknął jej tak dużego błędu:P

ocenił(a) film na 6
aanka0122

Oczywiście ,że tak . Pewne jest to ,że przy każdym filmie pracuje wiele osób , w tym doradcy -lekarze w danej dziedzinie tz konsultanci medyczni . Autor filmu na pewno wiedział o czym kreci film !

beataod

W tym problem - powinno być tak, jak napisałaś, a wygląda na to, że nie jest. Po pierwsze XXY prowadzi do zespołu Klinefeltera, a nie obupłciowości. Po drugie w filmie przedstawiony jest wydumany przypadek obupłciowości. Sugeruje się, że oba układy płciowe są w pełni funkcjonalne - jeszcze nie słyszałem o takim przypadku (wśród ludzi). Wychodzi na to, że autor poruszył trudny problem, ale wymyślony przez niego.

ocenił(a) film na 6
pirate256

Na pewno wypowiadam się jako widz , nie mający pojęcia o medycynie. Nie będę podważać, ani gdybać na tematy medyczne , ponieważ sie na tym nie znam . Film nie był historyczny , gdzie wątki można naciągać , przekłamywać , demonizować lub upiększać według własnego widzi mi się . Jeżeli Ty pirate 256 wypowiadasz się a ten temat , to mniemam ,że masz pojęcie medyczne i nie neguję tego -ok. Wiem na pewno ,że medycyna jest nauką ścisłą i nie rozumie dlaczego autor/reżyser podejmując się problemu miałby go sobie wymyślić ? Bo niby co chciał powiedzieć nam przez ten film ? ze może być taka choroba i tak może wyglądać problem.

Jagodzio

Popieram - kardynalny błąd autora !!!

Jagodzio

Myślę, że autorka nadając tytuł pomyślała tylko o parach chromosomów.
XX - to kobieta, XY - mężczyzna. A gdy nie wiesz, czym jesteś, to powstaje takie XXY.
Nie znam się na medycynie i genetyce, ale w moim prostym postrzeganiu z tym kojarzył się tytuł. Co nie zmienia faktu, że ja kończę dopiero gimnazjum, a osoba, która nakręciła taki film, powinna dogłębnie poznać problem, bo, wnioskując z tego co tu czytam, błąd jest dość duży.

Jagodzio

Jakie to ma znaczenie kiedy chodzi o symbolikę, nie dosłowność?

Jagodzio

rzeczywiście, on ma chromosom płciowy XX tyle że bez genu SRY.

Jagodzio

zgadzam sie. mialam te chorobe na zajeciach z genetyki.
Szkoda, ze film klamie. Po pierwsze jesli mamy
chromosom Y to zawsze bedzie to mezczyzna.
Bedzie to pan posiadajacy 'normalny' wyglad
zgodny ze swoja plcia do czasu dorastania.
Dopiero z czasem daje o sobie znac dodatkowy X
w kariotypie, co oznacza, ze ten ktos jest bardziej
wrazliwy na estrogeny, (a nie, ze jest
hemafrodyta.... ) Pod wplywem zenskich
hormonow facetowi rosna piersi i pojawia sie
wciecie w talii, konczyny sa dlugie, owlosienie
slabe jednak zawsze jest to facet i zazwyczaj
hetero!. Mozna zapobiec rozwojowi zenskich cech
dzieki wczesnemu zdiagnozowaniu i podawaniu
testosteronu. Dlatego ten film jest bez sensowny.
Gdyby ktos nakrecil arcydzielo o osobie chorej na
zespol downa i podal zupelnie inne objawy tez
uwazalabym to za bezsensowne.

ocenił(a) film na 9
lcasei

Dyskusja na temat terminologii bardzo pouczająca. Jeśli o mnie chodzi pozwolę sobie ocenić sam film. Tytuł nie ma wpływu na ocenę fabuły i gry aktorskiej. Według mnie bardzo ciekawa historia. Świetnie obrazuje rozdarcie emocjonalne głównej postaci. Z jednej strony wredna, nielicząca się z otoczeniem. Z drugiej jednak mająca poczucie krzywdy i doświadczona przez los. Latynosi są mistrzami kina moralnego niepokoju. Film w stylu Almodovara. Uważam że przymykając oko na pewne niedociągnięcia można stwierdzić że film nie tylko daje do myślenia ale i porusza temat którego większość z nas nie rozumie a nawet się boi. Według mnie jedna z ciekawszych propozycji na wieczorny seans, ale raczej nie do obejrzenia z dziewczyną. Chyba że to nie ma być romantyczny wieczór ;)

Zack_fw

Zgadzam się całkowicie z treścią komentarza

ocenił(a) film na 5
Jagodzio

Nie wiem skąd to info, że miała jedno i drugie. Co prawda chłopacy, którzy ją dopadli użyli właśnie takiego sformułowania, ale wg mnie chodziło o piersi i penisa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones